Nowy Rok to dla większości z nas nowe postanowienia i spoglądanie w przyszłość z dużymi oczekiwaniami. Większość naszych marzeń/planów jest tak naprawdę podobna: schudnąć, zapisać się na siłownię ( lub w dobie pandemii zacząć trenować w domu), rozstać się z nałogami, awansować lub znaleźć nową pracę, nauczyć się czegoś nowego. Jedni marzą  by się zakochać lub założyć rodzinę, inni by wygospodarować w swej codzienności trochę więcej czasu dla siebie, swoich pasji czy najbliższych.

W sylwestra czujemy motywację, budujemy w naszej wyobraźni wizję całej naszej przemiany, i bardzo ona nam się podoba, jednak często po kilku tygodniach, a w niektórych przypadkach dniach nasz zapał się wyczerpuje. Wtedy powodów szukamy we wszystkim – pogodzie, pracy, sytuacji,  towarzystwie, albo w małej odległości pomiędzy kanapą a lodówką :).
Tymczasem przyczyną naszego zastoju jest nikt inny jak my sami. Jak się zmotywować do dalszego działania? Mam nadzieję że przybliżę Ci teraz kilka sposób jak radzić sobie z spadkiem samopoczucia i wytrwać w noworocznych  postanowieniach.

Zapisz i zaplanuj swoje postanowienia
Nasz mózg przystosowany jest do tego, by codziennie filtrować tysiące myśli, które się co chwile pojawiają w naszej głowie.

Jeżeli raz na jakiś czas pomyślimy “Muszę zacząć trenować!” – nasz mózg szybko zapomni o takim komunikacie.

Jednak jeżeli zapiszesz swój cel, nadając mu datę do wykonania, będzie konkretny i mierzalny – jak na przykład „Dwa razy każdego tygodnia tego roku wygospodaruje 40 minut, by przebiec 8 km” –Twój mózg potraktuje to jako konkretny plan, który trzeba zaakceptować i się go kurczowo trzymać. W myśl zasady – kto nie planuje, planuje porażkę – miej ustalony plan działania.

Jeśli nie masz ustalonego planu działania, bardzo łatwo możesz się zgubić Poza tym dzięki harmonogramowi, bardzo szybko zorientujesz się, na jakim etapie jesteś i ile pozostało do końca. Będąc na dobrej drodze do celu, dużo trudniej jest zwątpić czy zrezygnować.
Warto też zapisane postanowienia powiesić w widocznym dla oka miejscu, np na lodówce, dzieki czemu codziennie będziemy stymulowani bodźcami do ich realizacji.

Znajdź partnera

  Gdy jesteś w grupie, przedstawisz się, porozmawiasz z innymi osobami, które rozumieją co przechodzisz i mają podobne cele, dużo łatwiej jest trzymać się swoich postanowień. Dlatego chcemy stworzyć z Projektu zaangażowaną społeczność, wspierająca się wzajemnie.

To dokładnie jak wtedy, kiedy dużo łatwiej Ci wyjść na zaplanowany, opłacony i wpisany w kalendarz trening na siłowni z przyjaciółką, niż samej zmotywować się by “kiedyś wyjść pobiegać”. Dotyczy to różnych dziedzin życia. Często łatwiej się motywujemy jak mamy wsparcie, wspólne zobowiązania i plany.

Polubienie postanowień
Ciężko jest trzymać się postanowień, których nie lubimy. Jeśli nie masz faktycznej chęci na zrobienie określonej rzeczy, to albo zrobisz ją po łebkach, albo nie zrobisz wcale. Noworoczne postanowienia i plany  nie są po to, by stać się naszym utrapieniem i źródłem całkowicie niepotrzebnych wyrzutów sumienia. Dlatego przede wszystkim muszą być Twoim świadomym wyborem i najzwyczajniej w świecie – musisz je lubić.
Wyjątkami są te czynności, plany które wiesz że dadzą Ci rezultat, którego oczekujesz, wtedy warto motywować się efektami kończącego procesu.

To Ty rządzisz !
Pamiętaj, że w większej mierze jesteś odpowiedzialny za to, co dzieje się w Twoim życiu. Dlatego jeśli sam w sobie nie znajdziesz siły do działania, to nie łudź się, że spadnie Ci ona z nieba czy cudownie zostaniesz ją natchniony.

Z działaniem jest tak jak z pracą w ogrodzie – jak coś posiejesz i odpowiednio o to zadbasz, to na pewno zbierzesz plony. Przecież życie polega na budowaniu, a nie szukaniu siebie.

Jeśli zdecydujesz się dziś nic nie robić, to musisz zdawać sobie sprawę z konsekwencji takiego postępowania. W przypadku kiedy Twój ostatni rok polegał na siedzeniu na kanapie, nie możesz spodziewać się super sylwetki. Samo nic się nie zrobi a czas i tak minie. Za rok obudzisz się dokładnie w tym samym miejscu albo nawet zrobisz kilka kroków do tyłu. Ważna tutaj jest samoświadomość. Musisz się pogodzić z tym, że tylko ludzie którzy mają jasno określone swoje cele i wiedzą dokąd zmierzają, potrafią to osiągnąć. Masz jedno życie i codzienne 24 godziny do zagospodarowania i tylko Ty możesz zdecydować, czy płyniesz w określonym kierunku, czy rekreacyjnie dryfujesz bez celu.

Wizualizuj swój plan i cele.
Nic tak nie motywuje do pracy, jak myślenie o tym, co będzie, gdy uda nam się zrealizować swój plan. Myśl o tym, co chcesz osiągnąć, jak i ile zmieni to w Twoim życiu. A potem zastanów się – czy nie warto zainwestować choć trochę wysiłku każdego dnia  w spełnienie tego marzenia?

Każdy ma swoje gorsze momenty, dosłownie każdy, wszyscy jesteśmy ludźmi. Dlatego zawsze gdy brakuje Ci siły do działania, zacznij myśleć o wszystkich tych pozytywnych rzeczach, związanych z realizacją Twojego postanowienia.

Nagradzaj siebie ale nie popadaj w samozachwyt.

Może i dziecinne podejście, ale najważniejsze, że działa.

Co ważne jednak – nagradzanie wcale nie musi być utożsamiane ze zjedzeniem słoika Nutelli czy obżarstwem na noc. Nagrodą może być czas z kawą i książką tylko dla Ciebie, spotkanie z znajomymi, wieczór z ukochanym czy po prostu wczesne położenie się spać.

Miej świadomość tego, że codziennie robisz dużo. Dlatego każdego dnia zasługujesz na małą nagrodę. Taki zabieg nie tylko zmotywuje Cię do dalszego działania, ale również pomoże Ci skutecznie odpocząć, zrelaksować się i uprzyjemnić sobie czas po pracy.

Wyeliminuj rozpraszacze

Jeśli od nauki Twojej nowej umiejętności odciąga Cię np. gra, telefon, plotki, TV – ogranicz lub wyeliminuj -zamień na coś co sprawi, że będziesz bliżej swoich celów.  Jeśli od diety odciąga Cię wielkie pudełko czekoladek zalegające w Twojej szafce – podaruj je komuś. Postaraj się usunąć wszystkie rzeczy, jakie będą stawały Ci na drodze nim wyrobisz w sobie oczekiwane nawyki. Bądź przygotowany na sytuacje, w których będziesz skłonny porzucić na chwile swoje postanowienia i nie pozwól, byś do nich nie wrócił.

Fenomen poranka

Polecam spróbować. Być może to byłoby dobrym noworocznym postanowieniem, który może Ci pomóc w realizacji wszystkich innych?
„Wyobraź sobie, że codziennie rano wyskakujesz z łóżka z uśmiechem na twarzy, a wieczorem nie możesz doczekać się na kolejny dzień. Stres towarzyszy Ci w minimalnym stopniu i odważnie stawiasz czoła codziennym problemom. Tryskasz energią, ewentualne zbędne kilogramy znikają jakby łatwiej. Pracujesz w skupieniu i determinacji, a coraz wyższa efektywność przekłada się na lepsze wynagrodzenie. Krótko mówiąc – każdy dzień przybliża Cię do celu, jakim jest satysfakcjonujące życie na własnych zasadach. Brzmi jak nieosiągalne marzenie? przekonaj się, że możesz realnie je spełnić!
Hal Elrod – uznany mówca motywacyjny, autor programu coachingowego „Miracle Morning” – wychodzi z założenia, że każdy dobrze zaczęty dzień poprawia ogólną jakość życia i przesądza o sukcesie podejmowanych działań. Książka „Fenomen poranka” poświęcona jest właśnie pierwszym chwilom po przebudzeniu – techniki zaprezentowane w poradniku pozwolą Ci zorganizować je w maksymalnie efektywny sposób.”

Już o tym jak wiecie mówiłam …

POLECAM 🙂

a jak Wasze postanowienia?